niedziela, 24 marca 2013

Zgodnie z facebook'ową zapowiedzią, parę dni temu odwiedziliśmy uwielbianą przez wielu, często widzianą na Instagramie naleśnikarnie - Mr. Pancake. Serwowane są tam typowe amerykańskie naleśniki ze słodkimi dodatkami, francuskie crepes podawane niekoniecznie na słodko oraz burgery (których nie mieliśmy okazji jeszcze spróbować, ale obiecujemy, że nadrobimy!)

Mr. Pancake znajduje się przy ul. Solec 50, blisko PKP Powiśle. Wnętrze nie zachwyca, jest surowe, mało interesujące, ALE nie o to tu chodzi. Klimat całej knajpy jest bardzo na luzie, można przyjść w dresie od razu po bieganiu, jak i w garniturze prosto z pracy i nikt nie będzie się na nas dziwnie patrzył.





W menu znajdziemy amerykańskie naleśniki w różnych kombinacjach: nutella z owocami, masłem orzechowym, słodyczami, ale także bekon z jakiem sadzonym i syropem klonowym. Ponadto możemy skomponować własnego naleśnika z jakimi tylko chcemy dodatkami. Kolejna pozycją w menu są francuskie crepes, podawane z szynką, kurczakiem, łososiem lub w wersji wegetariańskiej, każdy z masą pysznych dodatków. Podobnie jak w poprzedniej pozycji, crepes możemy także sami skomponować. W menu dostępne są także wrapy i burgery(opiszemy je w oddzielnym poście) oraz różnego rodzaju milk shake'i i inne napoje. Ceny pancake'ów od 12 zł do 20zł, crepes od 12 zł do 22 zł.


 My zamówiliśmy pancakes z nutella i bananami, crepes z nutella i magic starsami, crepes w wersji na ostro oraz pancakes z bitą śmietaną i syropem klonowym. Wszystko zapijaliśmy truskawkowo - bananowymi shake'ami. Podczas drugiej wizyty mieliśmy straszną ochotę na burgera, jednak wpadliśmy za wcześnie i nie było jeszcze mięsa :(






Zacznijmy może od wersji amerykańskiej: każda porcja składała się z pięciu genialnych, grubych naleśników. W pierwszej wersji oblanych nutellą z dodatkiem banana, a w drugiej z dużą ilością bitej śmietany i syropu klonowego. Samo ciasto naleśnikowe bardzo dobre, nie było czuć proszku do pieczenia - po prostu SUPER! Dodatki idealnie wkomponowane, porcja duża i sycąca. 

Naleśniki francuskie przetestowaliśmy w wersji mega słodkiej (nutella + magic stars) i w wersji ostrej (grillowany kurczak +bekon  + papryczki jalapenos + pomidor + sos chili). Crepes były idealnie cienkie, ciasto bardzo dobre, jednak skomponowany przez nas naleśnik delikatnie nas zasłodził. W wersji ostrej prawie udało mi się popłakać, miało być ostro - BYŁO! Mleczne shake'i smakowały świeżo, podane zostały z porcją śmietany (na szczęście nie smakowała sztucznie).



Podsumowując: Mr. Pancake to miejsce dla osób poszukujących nowych wrażeń smakowych, dla wielbicieli naleśników, słodkich smaków, dla tych którzy chcą zjeść tanio a dobrze! Świetne i niepowtarzalne miejsce!

GDZIE: 
Solec 50 (blisko PKP Powiśle), Warszawa
CENY:
Od 12 zł do 22 zł
GODZINY OTWARCIA:
pn - czw 11:00-21:00
pią  11:00 - 22:00
sob 12:00 - 22:00
niedz 11:00 - 19:00

Mr. Pancake znajdziecie na facebook'u: http://www.facebook.com/nalesnikarnia

czwartek, 21 marca 2013

Meat Love to miejsce nastawione głównie na miłośników dobrego mięsa. Pierwszy raz odwiedziliśmy je w grudniu zeszłego roku i od razu przypadło nam do gustu.



Lokal otwarty został w listopadzie i mieści się przy ulicy Hożej 62 w małej, ale jakże klimatycznej piwniczce. Miejsca w środku jest strasznie mało, jednak wszystko jest urządzone schludnie i przyjemnie. Tuż po przekroczeniu progu lokalu nasze nosy wyczuły niesamowity zapach pieczonego mięsa. Chwilę później podziwialiśmy już smakowite kawałki wieprzowiny, wołowiny i indyka przy barze.







W Meat Love znajdziemy głównie mięsne kanapki z pysznymi dodatkami, jednak w menu jest też coś dla wegetarian. Na pierwszej pozycji w ofercie króluje pulled pork czyli pieczona przez długi czas w niskiej temperaturze łopatka wieprzowa, zamkniętą w pysznej bułce wraz z konfiturą z czerwonej cebuli i roszponką. Kolejną kanapką w menu jest porchetta - pieczony przez długi czas schab owinięty boczkiem w asyście suszonych pomidorów i karczochów. Ostatnią standardową mięsną pozycją jest rostbef czyli wołowa pieczeń podawana w bagietce z dodatkiem domowego majonezu. Rostbef występuje też w wersji orientalnej. Dla wegetarian przygotowano dwie kanapki: italian melt (ser mozzarella wraz z grillowanymi warzywami) oraz buraccio (carpaccio z buraków z kozim serem). Ceny kanapek oscylują w granicach 18 - 19 zł. Wielbiciele śniadań także znajdą tu coś dla siebie: gofry na słodko lub z mięsem, które serwowane są cały dzień.



Nasz wybór padł na kanapkę miesiąca, czyli pieczonego indyka w cytrynach, podawanego w cienkiej bułce z awokado, suszonymi pomidorami, bazylią i domowym majonezem. Serwowana jest ona na drewnianej deseczce z wypalonym logiem wraz z pysznymi ogórkami u boku. 



W kanapce zachwyca wszystko! Każdy składnik idealnie komponuje się z całą resztą, a mięso rozpływa się w ustach. Na szczególną uwagę prócz indyka zasługuje domowej roboty majonez bazyliowy. 


Warto także wspomnieć o niesamowitej obsłudze, która przed zamówieniem zawsze z pasją opowiada o rodzajach kanapek czy też ceremoniach przyrządzania mięsa. Wszyscy przywitali nas z uśmiechem, a po skończonym posiłku dopytywali się, czy aby na pewno kanapki nam smakowały, byli otwarci na nasze małe uwagi czy też propozycje. 


Podsumowując: Meat Love to świątynia mięsa, jest to także idealne miejsce na PRZEPYSZNY lunch, czy też doskonała alternatywa dla burgerów. Każdy detal w kanapce czy też w lokalu jest idealnie dopracowany. Lokal oceniamy na duuuży PLUS. Tak trzymajcie!

Meat Love znajdziecie na facebook'u: http://www.facebook.com/welovetoeat.welovemeat

czwartek, 14 marca 2013

Tak jak obiecaliśmy odwiedziliśmy dziś Barn Burgera. Według naszych odczuć jest to chyba najlepszy z odwiedzonych przez nas w Warszawie burgerów (a było ich sporo)!


Barn Burger to otwarty w zeszłym roku burger bar. Znajdziecie go przy ulicy Złotej 9, czyli w samym centrum Warszawy, tuż za domami centrum. Barn Burgera odwiedzamy już od dłuższego czasu, gdyż jest to idealne miejsce na szybki, pyszny obiad.

Na tę chwilę w ofercie znajdziemy AŻ 15 różnych burgerów w przedziale cenowym od 19 zł za podstawowego burgera (200 gramów mięsa, warzywa, sos, fryty belgijskie, sałatka coleslaw) do 35 zł za burgera o nazwie BY-PASS czyli rozjemca tasiemca (podwójne mięso, podwójny bekon i ser, warzywa, frytki i coleslaw . Warto zaznaczyć, że BY-PASS jest OGROMNY i jeszcze nikt z nas nie odważył się go zjeść. Każda kanapka jest oryginalna i cechują ją inne świetne dodatki i sosy! W ofercie występują też kanapki limited edition, które co jakiś czas zamieniane są na inne.

Dodajmy jeszcze, że Barn Burger to nie tylko burgery. W menu znajdziemy także dwa steki po 300 gram, w cenie 39 zł za zestaw oraz znakomite desery i duży wybór ciekawych piw i napojów.

Wystrój restauracji jest ładny i schludny, wszystkie stoliki są sprzątane, jeszcze nigdy nie zastaliśmy resztek jedzenia czy też brudnego stołu. W ostatnim czasie Barn Burger stał się strasznie popularnym miejscem, więc w porach lunchu trzeba poczekać na stolik koło 20 minut, taka sama sytuacja ma miejsce w weekendy.


A teraz kilka słów o burgerach.

W każdym burgerze (prócz BY-PASSA) znajdziemy 200 gramów pysznego grillowanego mięsa, które jest różowe w środku (duży PLUS), grillowaną z każdej strony bułkę oraz inne dodatki (nachos, ziołowy ser mascarpone, bekon, ser, guacamole, jajko sadzone, ostre papryczki, rukola, roszponka, grillowana cebula i inne). W zestawie znajdują się też frytki belgijskie, które zawsze są zawsze świeże i baaardzo dobre, mała sałatka coleslaw oraz dwa pyszne sosy. Dość pisania, czas pokazać burgery!







Barn Burger to burger bar z pomysłem! Każda kanapka zaskakuje niespotykanym smakiem. Warto też wspomnieć o organizowanym przez Barn Burger konkursie o nazwie Pasibrzuch. Celem uczestników jest zmierzenie się z największym burgerem (BY-PASS) i zjedzeniem go w jak najkrótszym czasie. Pomysł bardzo oryginalny (kolejny duży PLUS). 


Podsumowując jeśli jesteście głodni i chcecie zjeść coś pysznego i taniego to Barn Burger będzie idealnym wyborem. Spokojnie możemy powiedzieć, że jest to NAJLEPSZY burger bar w Warszawie. 

Barn Burger znajdziecie na facebooku: http://www.facebook.com/BarnBurger